ℜradices.info
Strona głównaSłówkaBajki greckieRefleksjeArchiwumradices@radices.infoTwitter @radices_info
2021-06-12 | Efod

Z cyklu pytania niepokojące: co to jest efod (אֵפוֹד)? Pytanie na pozór banalne, jeśli ktoś zna Pięcioksiąg i jego przepisy kultyczne, ten wie, że to element stroju najwyższego kapłana. Jeśli ktoś zna resztę Starego Testamentu, to wie jednak, że to nie takie proste: efod jest bowiem najwyraźniej (podobnie jak polski „zamek”) homonimem – to samo słowo określa więcej niż jedną rzecz.

Nie mam zamiaru zajmować się tutaj możliwą etymologią tego słowa ani (czysto hipotetycznymi) rekonstrukcjami, czym efod był pierwotnie i jak to się stało, że ma tyle znaczeń. Moja próba odpowiedzi na pytanie ograniczy się do sprawdzenia, co na jego temat rzeczywiście można znaleźć w Biblii (część pierwsza) oraz jak efod był interpretowany w starożytnych przekładach (część druga, już wkrótce). Może kiedyś dorzucę coś o starożytnych komentatorach…

Efod (ozdobna szata kapłańska) w Pięcioksięgu

Wyjścia 28 wylicza szaty, jakie Mojżesz i Izraelici mieli przygotować dla Aarona: „pektorał, efod, suknia wierzchnia, tunika wyszywana, tiara i pas” (Wj 28,4 BT4). Sam efod opisany jest tak: „Efod wykonają ze złotych nici i fioletowej i czerwonej purpury, karmazynu oraz kręconego bisioru, jako dzieło biegłych tkaczy. Będzie miał dwa naramienniki spięte ze sobą, a będą połączone na obu górnych końcach. A przepaska efodu, która się na nim winna znajdować, ma być wykonana tak samo ze złotych nici, z fioletowej i czerwonej purpury, z karmazynu i kręconego bisioru. Weźmiesz dwa kamienie onyksowe i wyryjesz na nich imiona synów Izraela. Sześć imion na jednym kamieniu, a sześć imion pozostałych na kamieniu drugim, według porządku ich urodzenia. Jak rytownik wykuwa pieczęcie, tak wykuj i ty na obu kamieniach imiona synów Izraela i osadź je w złote oprawy. Dwa te kamienie umieścisz na obu naramiennikach efodu jako kamienie pamięci o synach Izraela. I będzie nosił Aaron ich imiona przed Panem na obu ramionach – dla pamięci. Umieścisz je w złotych obszyciach” (Wj 28,8-13 BT4).

Mamy więc ozdobną, bogatą szatę z przepaską (Wj 28,8), która ma dwa naramienniki, na których znajdują się dwa onyksy z imionami synów Izraela. Jak czytamy dalej, do efodu przymocowany jest pektorał do zasięgania wyroczni, w którym znajdowały się urim i tummim (Wj 28,14-30). Pod efodem znajdowała się natomiast suknia (Wj 28,31-35).

Można długo dyskutować o szczegółach, ale takie samo (albo bardzo podobne) znaczenie „efod” ma również w Wj 25,7; 29,5; 35,9.27 oraz w Wyjścia 39, gdzie opisane jest wykonanie szat zgodnie z poleceniem znanym w Wyjścia 28. Wreszcie w Księdze Kapłańskiej 8,7 mowa jest o ubraniu Aarona w efod podczas jego konsekracji. W Pięcioksięgu sytuacja jest zatem jasna.

Efod i lniany efod w Księgach Samuela

W Księgach Samuela sytuacja jest nieco inna – i można dość łatwo sobie uświadomić, że są tam przynajmniej dwa różne użycia tego terminu. Już na początku księgi (1 Sm 2,18) dowiadujemy się, że Samuel, będąc jeszcze dzieckiem, służył Bogu, będąc ubrany w lniany efod (אֵפוֹד בָּד). Jasne jest, że również tutaj mamy do czynienia z jakąś szatą, tyle tylko że lnianą a nie wykonaną z ozdobnych nici. Ponadto jest ona noszona nie przez najwyższego kapłana, a przez chłopca, który najwyraźniej nie jest nawet kapłanem. Niemniej jednak użycie tej szaty w kontekście służby religijnej („przed Panem”) zasługuje na uwagę.

Znacznie później (1 Sm 22,18) autor księgi mówi o zabiciu przez Doega (na polecenie Saula) 85 osób „noszących lniany efod”, mając na myśli kapłanów. Trudno na tej podstawie wyciągnąć wniosek, że młody Samuel był kapłanem, ale jest jasne, że „lniany efod” jest szatą ściśle związaną z wypełnianiem funkcji religijnych.

Jakby na potwierdzenie tej obserwacji, gdy Dawid został królem Izraela i postanowił sprowadzić Arkę do Jerozolimy w uroczystej procesji tańczył ubrany w lniany efod (2 Sm 6,14; por. 1 Krn 15,27). Nie jest on oczywiście kapłanem w sensie ścisłym (nawet jeśli wypełnia pewne zadania kapłańskie, składa ofiary i błogosławi lud, 2 Sm 6,17-18), ale powiązanie „lnianego efodu” z kultem jest jasne.

Jednak w innych miejscach Ksiąg Samuela mowa jest o efodzie, którego noszenie jest przywilejem zastrzeżonym dla kapłanów (1 Sm 2,28). Ma go ze sobą Achiasz, syn Achituba, podczas wojny Saula z Filistynami (1 Sm 14,3; por. 14,18, chociaż tekst hebrajski mówi o arce, אֲרוֹן, a nie o efodzie!), ma go Abiatar, syn Achimeleka, gdy towarzyszy Dawidowi w jego tułaczce na pustyni (1 Sm 23,6.9; 30,7). Zarówno w przypadku Achiasza jak i Abiatara efod służy do konsultowania się z Bogiem, zasięgania Jego wyroczni. Można więc łatwo domyślić się, że mamy tu do czynienia z czymś podobnym do szaty opisanej w Pięcioksięgu – możliwe, że określenie „efod” w tych tekstach odnosi się do tego, co Księga Wyjścia nazywa pektorałem. Efod pojawia się jeszcze raz w Księgach Samuela, 1 Sm 21,9 – to za nim znajduje się miecz Goliata, który ma zabrać ze sobą Dawid. Znajduje się w sanktuarium w Nob, którego kustoszem jest kapłan Achimelek. Można sobie wyobrazić miejsce w tym sanktuarium, gdzie stał pektorał z urim i tummim (aka. efod; trudno mówić o położeniu miecza za samą szatą, chociaż i takiego rozumienia nie można wykluczyć) a za nim leżał miecz, który Dawid prawdopodobnie ofiarował Bogu jako wotum (por. 1 Sm 17,54).

Efod bałwochwalczy w Księdze Sędziów

Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej w Księdze Sędziów – i pojawia się w nim jeszcze jedno znaczenie słowa „efod”. Najpierw pojawia się Gedeon, który z ponad 1700 syklów złota (jeśli przyjąć sykl ≈ 11 gramów, to mamy do czynienia z blisko 19 kilogramami złota) uczynił efod. Efod ten sprawił, że Izraelici „dopuścili się nierządu”, a więc popełniali bałwochwalstwo. Czym był ten efod? Prawdopodobnie nie był szatą – trudno wyobrazić sobie szatę wykonaną z 19 kilogramów złota, zresztą zostaje on po prostu umieszczony w Ofra i nikt go na sobie nie nosi. Można przypuszczać, że miał on formę jakiegoś posążka, ale to tylko domysły.

Podobna sytuacja opisana jest w dalszej części księgi. Niejaki Mika (prawdopodobnie ten sam, który wcześniej, Sdz 17,1-4, nosi imię Mikajehu) w swojej posiadłości miał sanktuarium, do którego sprawił efod i terafim (Sdz 17,5; o terafim może innym razem). Wprawdzie można by przypuszczać, że te tajemnicze obiekty, „efod i terafim” to inne nazwy dwóch posążków, o których mowa w 17,4, jednak dalsza ich historia temu przeczy. Rozdział 18 opisuje dzieje tych przedmiotów, które stają się związane z anonimowym (chyba że jego imię pojawia się w 18,30) lewitą pochodzącym z Betlejem a później również z pokoleniem Dana. Cztery razy pojawia się w opowieści efod (18,14.17.18.20), który zawsze występuje w wyliczeniu „efod, terafim, posążek rzeźbiony i posążek odlany z metalu” (kolejność przedmiotów się zmienia, w w. 20 nie ma posążka odlanego). Na uwagę zasługuje wiele mówiący protest Miki, będący reakcją na zabranie przedmiotów: „zabraliście bożki, które uczyniłem” (Sdz 18,24). W zakończeniu rozdziału, gdzie opisane jest powstanie sanktuarium Danitów, mowa jest już tylko o jednym obiekcie, rzeźbionym posążku.

Najprawdopodobniej o podobnym obiekcie mówi prorok Ozeasz, gdy zapowiada: „Wiele dni bowiem synowie Izraela będą bez króla i bez zwierzchnika, bez ofiary i bez steli, bez efodu i posążków terafim. Lecz potem się nawrócą synowie Izraela i będą szukać Pana Boga swego i króla swego, Dawida; z drżeniem pospieszą do Pana, do Jego dóbr u kresu dni” (Oz 3,4-5 BT4). Tekst hebrajski mówi znowu o efodzie i terafim (ten drugi termin tłumacz Księgi Ozeasza w BT przetłumaczył jako posążki – jednak zatarł w ten sposób związek z historią z Księgi Sędziów).

W początkach państwa efod był więc zapewne jakimś obiektem kultu o charakterze synkretycznym – z jednej strony sprzeniewierzał się zakazowi wykonywania posągów i oddawania im czci, ale jednocześnie, w prostej, ludowej mentalności mógł być wyrazem czci dla jedynego Boga, skoro kultyczną opiekę nad nim sprawuje jeden z lewitów. Również proroctwo Ozeasza – jeśli rzeczywiście mówi o podobnym obiekcie a nie o szacie kapłańskiej (albo jeszcze czymś innym) – nie zawiera wyraźnego jego potępienia a utrata efodu ma charakter czasowy.

Efod(y przynajmniej trzy) w Biblii Hebrajskiej

Podsumowując dotychczasową wycieczkę po Biblii mamy (przynajmniej) trzy rodzaje obiektów, które noszą nazwę efod: (1) ozdobna szata najwyższego kapłana (być może razem z pektorałem do zasięgania wyroczni), (2) lniana szata używana (nie tylko przez kapłanów) w kulcie, (3) na wpół pogański obiekt ludowej pobożności.