ℜradices.info
Strona głównaPielgrzymi nadzieiSłówkaBajki greckieRefleksjeArchiwumradices@radices.infoTwitter @radices_info
2025-02-23 | 8. Spes non confundit 4

Tekst źródłowy: Bulla Spes non confundit 4.

Dzisiaj o cierpliwości, a dokładniej o łasce cierpliwości, „która jest córką nadziei i jednocześnie ją wspiera” (Spes non confundit 4). Papież pisze tak naprawdę w tym punkcie o dwóch różnych aspektach „cierpliwości”, które czasami się spotykają ze sobą, ale – jak się okazuje – znacznie częściej ulegają pomieszaniu. Jak to często bywa, za tym pomieszaniem stoi nasz sposób używania języka (i co gorsza, języków).

Zacznijmy od cytatu z Listu do Rzymian, który papież przytacza pod koniec punktu: „Bóg, który daje cierpliwość i pociechę…” (Rz 15,5 BT5). Tekst grecki jest nieco bardziej zwięzły: ὁ δὲ θεὸς τῆς ὑπομονῆς καὶ τῆς παρακλήσεως…, „zaś Bóg cierpliwości i pociechy…” (por. Biblia Gdańska i Biblia ks. Jakuba Wujka; Wulgata: Deus autem patientiae et solacii). Oczywiście nie znaczy to, że tłumaczenia, które interpretują grecki dopełniacz („który daje…”, „który jest źródłem…”, „od którego pochodzą…”), są błędne – ale na pewno dodają element interpretacyjny, który jednak może ułatwiać zrozumienie tekstu. Większą uwagę trzeba zwrócić na rzeczowniki, które charakteryzują Boga. Drugi to παράκλησις [paraklēsis], o którym kiedyś na pewno napiszę więcej. O jego skomplikowanym znaczeniu niech świadczy tutaj tylko fakt, że pochodzi od czasownika παρακαλέω [parakaleō], od którego pochodzi również słynny rzeczownik παράκλητος [paraklētos] – na tyle intrygujący, że często pozostawiany bez tłumaczenia jako „Paraklet”.

Ale skoro dzisiaj o „cierpliwości”, to zajmijmy się pierwszym rzeczownikiem, ὑπομονή [hypomonē]. Podstawowym znaczeniem tego słowa jest wytrwałość wobec trudności a nie „cierpliwość” rozumiana jako umiejętność czekania na coś. Zresztą również w języku polskim etymologia „cierpliwości” prowadzi w sposób nieunikniony do „cierpienia” i dlatego Słownik języka polskiego PWN podaje dwie definicje przymiotnika „cierpliwy”:

1. «znoszący ze spokojem przeciwności lub przykrości»;
2. «umiejący wytrwale czekać».
Niemal wszędzie, gdzie w Nowym Testamencie pojawia się ὑπομονή, „cierpliwość”, zakłada się pierwsze znaczenie a nie drugie. Zresztą słynna „pazienza di Giobbe”, „cierpliwość Hioba”, która była obiektem wielu dzieł sztuki, wskazuje dokładnie na to rozumienie słowa. Wraz ze zmieniającym się znaczeniem słowa „cierpliwość”, które coraz rzadziej kojarzy się z „cierpieniem” a częściej z „czekaniem” rodzi się pytanie, jak tłumaczyć dzisiaj greckie ὑπομονή. Pozostając przy Rz 15,5 jest niemało przekładów (m.in. Biblia ekumeniczna z 2018, Przekład dosłowny EIB z 2021 i 2024, Nowy Testament ks. Popowskiego), które zamiast „cierpliwości” umieszczają „wytrwałość”. Zresztą również Biblia Tysiąclecia stosuje te dwa terminy zamiennie do tłumaczenia ὑπομονή, np. w ewangeliach rzeczownik ten pojawia się tylko dwa razy (Łk 8,15; 21,19) i w obu przypadkach BT5 tłumaczy go jako „wytrwałość”.

Wracając do bulli papieża Franciszka: oba znaczenia przeplatają się w czwartym punkcie. Na początku dominuje pierwsze znaczenie, cierpliwość jest wprowadzona w kontekście nadziei, która konfrontuje się z trudnościami, cierpieniem, uciskiem, niezrozumieniem i prześladowaniem. Później jednak Ojciec Święty poświęca więcej uwagi umiejętności oczekiwania, cierpliwość jest przeciwstawiona pośpiechowi, który pociąga za sobą zanik umiejętności budowania i podtrzymywania relacji międzyludzkich. Jako nauczyciela cierpliwości proponuje nam swojego imiennika, św. Franciszka z Asyżu, ukazując go jako tego, który pomaga nam nauczyć się cierpliwości poprzez obserwację świata stworzonego. Ostatecznym jednak wzorem jest dla nas zawsze Bóg, cierpliwy wobec nas i „dający cierpliwość”, która – jak zauważa papież – jest jednym z owoców Ducha Świętego. Tutaj jednak trzeba by otworzyć nowy rozdział, bo „cierpliwość” z Ga 5,22 w przekładzie BT5, to wcale nie jest znana nam ὑπομονή ale μακροθυμία [makrothymia]. Ale to już innym razem…