ℜradices.info
Strona głównaPielgrzymi nadzieiSłówkaBajki greckieRefleksjeArchiwumradices@radices.infoTwitter @radices_info
2025-01-09 | 2. Spes non confundit 1

Tekst źródłowy: Bulla Spes non confundit 1.

„Spes non confundit” – pierwsza radosna obserwacja jest taka, że bulla zaczyna się od przywołania słowa Bożego. Jak dla mnie jest to jasne wskazanie pewnego punktu odniesienia, zarówno do lektury samej bulli, jak i całego Jubileuszu. Znajduje to potwierdzenie nie tylko w dwóch kolejnych aluzjach biblijnych obecnych w pierwszym punkcie (J 10,7.9 i 1Tm 1,1), ale też w jego drugiej części. Papież mówiąc o ożywieniu nadziei poleca nam poszukiwać motywów tego ożywienia właśnie w Piśmie Świętym i zachęca: „pozwólmy, aby poprowadziło nas słowo, które Apostoł Paweł napisał właśnie do chrześcijan Rzymu”.

Co ważne, tytułowy cytat nie jest – jak się czasami zdarza w różnych dokumentach – jedynie wyrwanym z kontekstu i użytym w celu zwrócenia uwagi ładnym mottem. Po pierwsze Papież jasno przypomina, gdzie, kiedy i przez kogo te słowa zostały po raz pierwszy użyte: „w imię nadziei Paweł Apostoł napełnia odwagą chrześcijańską wspólnotę Rzymu”. Pojawia się więc zarówno autor jak i adresaci pierwotnego tekstu, co więcej jest również nawiązanie („napełnia odwagą”) do pierwotnego kontekstu. Oczywiście można by długo dyskutować czy rzeczywiście napełnienie odwagą było głównym celem słów Pawła, ale to materiał na osobne rozważanie…

Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia dzięki wierze, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa; dzięki Niemu uzyskaliśmy na podstawie wiary dostęp do tej łaski, w której trwamy, i chlubimy się nadzieją chwały Bożej. Ale nie tylko [tym], lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość – wypróbowaną cnotę, wypróbowana zaś cnota – nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany (Rz 5,1-5 BT5).

Po drugie, List do Rzymian rzeczywiście jest pewnym kluczem do całej bulli – osiem cytatów plus dwie aluzje to może nie jest jakaś przytłaczająca ilość materiału biblijnego, ale na pewno ma swoje znaczenie. A poza tym słowa „pozwólmy, aby poprowadziło nas słowo, które Apostoł Paweł napisał właśnie do chrześcijan Rzymu” mogą stać się zachętą i pomocą w przeżywaniu całego Jubileuszu a nie tylko w lekturze bulli. To tylko (albo aż) szesnaście rozdziałów tekstu biblijnego, który z pewnością nie należy do najłatwiejszych, ale z pewnością jest jednym z fundamentalnych (i wciąż dyskutowanych) tekstów dla chrześcijańskiej teologii.

Po trzecie, zgodnie z dawną (celowo nie piszę „starożytną”, patrz niżej) tradycją Rzym nadal znajduje się w centrum obchodów Jubileuszu. Oczywiście (nie po raz pierwszy zresztą) olbrzymi nacisk położony jest na zaangażowanie chrześcijan i wspólnot na całym świecie, odpusty jubileuszowe można uzyskać na całym świecie i wszyscy biskupi diecezjalni są „zaproszeni” do wyznaczenia jubileuszowych miejsc świętych w swoich diecezjach. Jednak przynajmniej na poziomie symbolicznym prymat Rzymu jest jasny i wyraża się nie tylko w cytacie wprowadzającym bullę: „drzwi święte” znajdują się wyłącznie w Rzymie, podwójny wykaz miejsc świętych w dokumencie Penitencjarii dwa razy rozpoczyna się od Rzymu a na początku Papież stawia sprawę jasno: „myślę o wszystkich pielgrzymach nadziei, którzy przybędą do Rzymu, aby przeżyć Rok Święty, a także o tych, którzy nie mogąc dotrzeć do miasta Apostołów Piotra i Pawła, będą go obchodzić w Kościołach partykularnych”. Jasne, że w realiach polskich dość łatwo znaleźć się wśród tych, którzy nie będą mogli (fizycznie) dotrzeć ad limina apostolorum, jednak warto mieć przynajmniej świadomość, dokąd powinno pielgrzymować serce. Odniesień do Wiecznego Miasta w bulli jest zresztą więcej, stay tuned.

Ostatnia króciutka uwaga to kwestia historyczna. Papież pisze, że „zgodnie ze starożytną tradycją” Jubileusz jest ogłaszany „co dwadzieścia pięć lat”. Oczywiście „starożytności” tradycji nie należy rozumieć w sensie epoki starożytnej – Papież jest doskonale świadom, jaka jest historia Jubileuszy (por. p. 5 bulli). No i oczywiście nie od początku były one obchodzone co dwadzieścia pięć lat, ale to już temat na oddzielny wpis przy innej okazji…

Oby Jubileusz był dla wszystkich okazją do ożywienia nadziei”.